5 grudnia uczniowie z klasy IV – VI z mojej szkoły czyli szkoły Podstawowej na Głodnicy pojechali na zajęcia do biblioteki w Strzepczu. Zajęcia te odbywały się w ramach projektu ,,Książka dla Opornych”. Głównym tematem tych zajęć było zapoznanie się z ebookami i audiobookami. Na początku pani Zosia opowiadała nam o ebookach. Mówiła, że służą one do czytania książek. Na ebookach są książki płatne, – głównie to te nowe książki, – ale można znaleźć dużo darmowych. W bibliotece były też tablety. Na tych tabletach była już taka aplikacja z ebookami. Nazywała się iBooks, na której można było: zmieniać czcionkę, kolor tła, jasność, włączyć tryb słuchania, na którym ktoś czyta nam tą książkę i dodatkowo to zdanie, które on czyta było zaznaczone, możemy również czytać po jednej stronie lub obrócić tablet albo telefon na bok, aby wyświetlić dwie strony naraz, czytać w trybie nocnym z białym tekstem na czarnym tle, albo zaznaczyć tą stronę lub fragment w zakładce, bo jest tam np coś ważnego. A najlepszą funkcją na tej aplikacji jest to, że można tam wpisać podany fragment książki, stronę lub na przykład imię jakiegoś bohatera a wyświetli nam się to czego szukaliśmy. My wykorzystalismy te wszystkie funkcje i przeczytaliśmy krótkie fragmenty trzech książek, które tam były. Następnie pani opowiadała o audiobookach. Powiedziała nam, że audiobooki to całkiem coś innego niż ebooki. Tam można tylko słuchać wybranej książki. Nie można jej czytać, a nawet widzieć jej tekstu. Takie audiobooki można znaleźć praktycznie na każdych urządzeniach, takich jak: tablety, telefony, komputery itp. Można zainstalować jakąś aplikację, ale dużo można też znaleźć na YouTube, albo na stronach internetowych. Pani Zosia puściła nam kilka takich audiobooków, które odsłuchalismy. Słuchaliśmy trzech form: formę, gdy czyta tą książkę automat, bez niczego w tle i bez znaczenia np.: znaków interpukcyjnych, nastroju albo emocji, formę taką, że nagrany jest lektor – jakiś człowiek, najczęściej jakiś aktor – i to czyta, tu też nie było niczego w tle, ale tu były już brane pod uwagę znaki interpukcyjne, nastrój, czy emocje. Ostatnią formą była forma, gdzie czyta też lektor, ale w tle jest także jakaś muzyka, albo odgłosy, które towarzyszą danemu wydarzeniu, np.: szum wiatru, grzmoty, łamanie się czegoś, kroki, chrapanie itp. Po słuchaniu pani z biblioteki pokazała nam taką stronę internetową: wolnelektury.pl. Na tej stronie można pobrać sobie jakąś książkę, albo też włączyć jakby audiobooka i to nam czyta samo. Po opowiedzeniu o tej stronie było najlepsze zajęcie. W bibliotece wisiał taki plakat. Na nim było dużo kodów i obok nich tytuły książek lub płyt i ich zdjęcia, ale były też tam kody do tego, żeby oglądać np. Muzeum Watykańskie, kopalnię Soli w Wieliczce lub inne muzea. Pani Zosia tabletem zeskanowała jeden kod, po czym na tablecie pojawiła się strona kulturanawidoku.pl, (bo było to z projektu tej strony właśnie). Tam pokazał się nam ten tytuł i zdjęcie. Można było obejrzeć film lub przeczytać tą książkę, a w przypadku muzeów można było obejrzeć zdjęcia. My skanowaliśmy dużo tych kodów i głównie oglądaliśmy filmy, a w trakcie tego pani opowiadała nam o tym projekcie. Mówiła, że takie plakaty jak tam można znaleźć np. Na przystankach, ale też w wielu innych miejscach. Na tych plakatach mają nie tylko darmowe, ale też płatne książki. Ale za to są one ciekawe. Te zajęcia bardzo szybko zleciały, choć trwało to w dwie lekcje, ale za to bardzo nam się podobały.
Aleksandra Klejsa kl. VI
Projekt Biblioteki Publicznej Gminy Linia „Podróże w krainę baśni” zrealizowano w ramach programu „Partnerstwo dla książki”. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Najnowsze komentarze