Dowiedzieliśmy się, że w najbliższą sobotę jest darmowy wstęp do ZOO z okazji przyjazdu nowych lwów. Postanowiliśmy wykorzystać ten fakt i pojechaliśmy do Oliwy. Zobaczyliśmy dziesiątki bardziej lub mniej egzotycznych zwierząt, ale też wysłuchaliśmy koncertu organowego w Katedrze Oliwskiej, byliśmy przy Grobach Książąt Pomorskich, pospacerowaliśmy po Parku Oliwskim i widzieliśmy wystawę zbiorów etnograficznych w Spichlerzu Oliwskim. Warto było jechać na tę wycieczkę!
Relacja Weroniki:
Wycieczka do zoo odbyła się w sobotę, o 6.00 musieliśmy wstać , a o 7.00 wyjechaliśmy z Głodnicy.
Autobusem jechaliśmy do Bącza, a z Bącza do Starej Huty. Jechaliśmy do zoo prawie dwie godziny. Jak dojechaliśmy do zoo musieliśmy się dobrać w pary. Wtedy skorzystaliśmy z toalety i szliśmy do zoo. Najpierw zobaczyliśmy słonie, następnie hipopotamy i wielkie żyrafy, a z żyrafami były duże zebry i małe zebry. Wtedy poszliśmy do takiego domu, w którym były papugi co bardzo głośno piszczały, i były węże boa i różne kolorowe żmije i ogromne krokodyle. A drugi domek był z samymi motylami, te motyle były takie piękne i koloroowe. I szliśmy od razu do osiołków, które były takie słodkie i piękne i można było je głaskać. Następne były lwy. Pani się pytała czy każdy chce iść, ale niektórzy nie chcieli więc my szliśmy się pobawić się na plac zabaw. Okazało się, że do lwów była bardzo długa kolejka i nie można było ich zobaczyć. Następnie jechaliśmy do katedry w Oliwie na koncert organowy. W katedrze jest również również grobowiec książąt pomorskich, ponieważ Oliwa od początku była miejscem pochówku książąt pomorskich i ich krewnych. Na grobowcu był napis: „Grobowiec przesławnych książąt pomorskich fundatorów tej budowli”. Po koncercie zwiedzaliśmy całą katedrę, tam też były pamiątki i każdy mógł sobie kupić jakąś. Po zwiedzaniu katedry poszliśmy do Muzeum Etnograficznego w Spichlerzu. W muzeum były stare rzeczy, które ludzie dawniej używali. Na koniec przeszliśmy się po parku Oliwskim. Powrót był około 15.00.
Relacja Moniki:
Wstaliśmy przed 6 godziną. Pojechaliśmy na przystanek, który jest obok szkoły na Głodnicy. Przyjechał autobus, wsiedliśmy i pojechaliśmy do Bącza. Wszyscy wsiedli i pojechaliśmy do Starej Huty. Jak jechaliśmy do zoo to nie mogliśmy jeść żadnych słodyczy tylko kanapki. Zoo było otwarte o 9.00, a my byliśmy tam przed 9.00. Pamiętam, że były słonie, daniele, żubry, hipopotamy, papugi, daniele, krokodyle. Następnie poszliśmy do takich jakby domków w których były motyle, różne rodzaje ptaków i krokodyle. Ale lwów, które przyjechały do zoo nie widzieliśmy, bo ich pomieszczenie było otwarte później. A po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że te lwy się pozjadały. Później pojechaliśmy do Katedry Oliwskiej, gdzie ktoś zagrał na organach. W katedrze jest również grobowiec książąt pomorskich, ponieważ Oliwa od początku była miejscem pochówku książąt pomorskich i ich krewnych. Na tym grobowcu jest napis: ”Grobowiec przesławnych książąt pomorskich, fundatorów tej budowli”. Potem byliśmy w spichlerzu należącym do muzeum etnograficznego i spacerowaliśmy po Parku Oliwskim.
Najnowsze komentarze